poniedziałek, 1 sierpnia 2011

No i cały dzień mi zszedł na słuchaniu i ściąganiu muzyki oraz porządkowaniu i obrabianiu zdjęć. Oto efekty !










Jest ich sto razy tyle, ale co za dużo to nie zdrowo, myślę że starczy ich już.

wtorek, 26 lipca 2011

Przemyśl...to sobie

Dobrze jest, nawet staram się nie myśleć o tych rzeczach które trują mi życie, ale ostatnio za dużo mam czasu na myślenie i to nie jest dobre, bo o niektórych rzeczach wolałabym już zapomnieć. Ale dobra, warto pomyśleć o czymś innym. Wakacje na półmetku, a ja tak naprawdę w ogóle nie zaszalałam. Zero szaleństwa. Trzeba to nadrobić, gdy wrócę do Krakowa będzie już, a zresztą MUSI być już Patrycja, więc na pewno będzie co robić. Z nią nigdy nie jest nudno, więc nie mogę się doczekać. Ale nie tylko za nią tęsknię. Jest jeszcze kilka takich osób, lecz to wolałabym zostawić dla siebie. No a tymczasem za parę dni wracam do Krakowa z moimi kuzynkami i bratem. Muszę to wykorzystać. I przygotować coś na urodziny mojej kuzynki Kamili, ale to tajemnica : D długo się nie pisało i trzeba przyznać, że niezmiernie za tym tęskniłam. W końcu ostatnio nie mam się komu wyżalić, a tu się chcąc nie chcąc da. Chyba pora kończyć, napiszę coś za tydzień może, jeśli zdarzy się coś ciekawego, co mam nadzieję nastąpi!

No a to piosenka, która wpadła mi w ucho ostatnio

czwartek, 14 lipca 2011

No to jednak plany wakacyjne uległy zmianie, w sobotę do babci a potem siedzenie w domu. Jest to jeden plus. A na dzisiaj zero ambitnych planów, może jakaś książka? Bo do tej pory udało mi się zrobić tylko szamponetkę... nie mamm nawet o czym pisać, więc dodam parę zdjęć z tumblr :)







wtorek, 12 lipca 2011

poniedziałek, 11 lipca 2011

Dajcie mi już obóz z Pauliną i Marysią <3 przydałoby się zadbać o kondycję przed nim, może tak wieczorne bieganie...

Wakacje

Wakacje, niby są, ale w ogóle ich nie czuć. Wszyscy gdzieś powyjeżdżali, zupełnie inaczej je sobie wyobrażałam. Myśl, że spędzę je w gronie znajomych i przyjaciół napawała mnie optymizmem i radością a tymczasem siedzę w czterech ścianach z niedającym mi spokoju bratem. Zero wolności! Na szczęście sierpień zapowiada się nieco lepiej, obóz taneczny i spotkanie z kuzynkami. A teraz marzą mi się zdjęcia, ktoś chętny? <3


Tęsknię za Pragą, cudowne miasto...